Czwartek 27.07.2017 – Elewacja gotowa!
W końcu nadszedł ten dzień, kiedy nasz dom z zewnątrz jest gotowy. Jednak wewnątrz pracy przed nami jeszcze bardzo dużo. Staramy się nie planować kiedy skończymy i kiedy się będziemy wprowadzać, bo jak wiecie z takimi pracami różnie bywa. Zawsze coś wychodzi, co trzeba jeszcze zrobić, a to mała zmiana itp. Dlatego żyjemy i cieszymy się każdą chwilą 🙂 Elewacja została ukończona, a naszym zdaniem połączenie brązowego dachu, ciemnych podbitek i jasnej elewacji to petarda. Wszystko świetnie ze sobą współgra, brakuje tylko ładnego chodniczka dookoła i zielonej trawki. Na to będziemy musieli jednak jeszcze trochę poczekać. W czasie, gdy chłopaki kończyli elewację, my dalej zajmowaliśmy się ścianami wewnątrz. Kolejność następująca – równanie ścian, upychanie wełną, paroizolacja, przykręcanie płyt G-K. I tak w kółko 🙂
Tego dnia w końcu przyjechało długo wyczekiwane drewno na strop w garażu. Ekipa po skończeniu robót przy domu od razu przeniosła siły na strop. W pomieszczeniu garażowym belki będą dodatkowo wsparte słupem umieszczonym między stanowiskami postojowymi, co zobaczycie na zdjęciach.
Piątek – ocieplenie stropu w domu
Od wczesnych godzin porannych ekipa zajmowała się ocieplaniem stropu w domu. Tak jak kiedyś już wspominaliśmy, będzie tam 30 cm wełny mineralnej. W przestrzeni, którą kiedyś będzie można zagospodarować zostały przybite dodatkowe łaty, na które po montażu wentylacji przykręcimy płyty OSB. Owej przestrzeni jest około 70 m2, także jak nam braknie miejsca na parterze to dodatkowe 3 pokoje spokojnie zrobimy 🙂 Po zakończeniu prac na strychu ekipa przeniosła się do budynku gospodarczo – garażowego. Jak widzieliście na zdjęciach z czwartku, nad miejscami garażowymi belki są już gotowe. Zostało drugie pomieszczenie – gospodarcze. Tutaj belki będą prostopadle według tych poprzednich. W tym dniu ten etap został ukończony. A my dalej pracowaliśmy przy suchej zabudowie. Tym razem przygotowaliśmy ściany i sufit w łazience do montażu płyt gipsowo – kartonowych.
Sobota – łazienka i ściana w salonie
Kolejny przedłużony tydzień pracy. W sobotę mieliśmy masę rąk do pracy, ponieważ przyjechali nasi rodzice. Męska część ekipy zajmowała się pracami wewnątrz – płyty g-k, natomiast żeńska porządkowaniem podwórka. Wszystkie deski, odcinki płyt zostały uporządkowane i złożone w jedno miejsce. Pozbieraliśmy również śmieci, tak żeby można było spokojnie działać przy montażu kolektorów. W środku udało się na gotowo zrobić drugi pokój, prawie całą łazienkę oraz przygotować najdłuższą ścianę w domu to przykręcenia płyt g-k. W międzyczasie wyprowadziliśmy sobie również wiązkę kabli do podłączenia anten (satelita + dvb-t + radio).
