Poniedziałek 12.06.2017 – Impregnacja drewna
W ostatnim wpisie mogliście zobaczyć jak przygotowaliśmy dach oraz zaczęliśmy budować garaż. Tymczasem prace budowlane w naszym domu powoli dobiegają końca, zostaną oczywiście roboty wykończeniowe. Żeby można było cokolwiek robić wewnątrz domu, trzeba najpierw zaimpregnować całą konstrukcję drewnianą. Tak się właśnie stało w poniedziałek. Kawałek po kawałku, każda belka, wszystkie zakamarki zostały spryskane preparatem chroniącym drewno przed szkodnikami, działaniem wilgoci, pleśni, grzybami oraz przed ogniem. Normy w Polsce mówią, że jeżeli drewno jest suszone komorowo i czterostronnie strugane to impregnować go nie trzeba… ale zgodnie ze sztuką budowlaną powinno się to robić 🙂 Dla własnego spokoju postanowiliśmy, że dobrze będzie tę pracę wykonać. W drugiej części działki garaż sukcesywnie piął się w górę. W międzyczasie przyszedł nam do głowy pomysł, aby pomieszczenie garażowe doświetlić przy pomocy okien wykonanych z tzw. luksferów – kolejna nieistotna zmiana w projekcie.
Wtorek – ściany garażu
Ku naszemu zaskoczeniu, gdy przyjechaliśmy po pracy na plac budowy, ściany garażu były praktycznie gotowe. Technologia budowy z betonu komórkowego wiązanego klejem jest rzeczywiście bardzo szybka. Z drugiej strony, skoro dom powstał szybko, to dlaczego budowa garażu miałaby się ciągnąć w nieskończoność 🙂 Przygotowane zostały oczywiście otwory pod bramy garażowe, okna oraz drzwi. Nasi budowlańcy zaczęli również pokrycie ścian domu tzw. wiatroizolacją, która jest ostatnim elementem przed wykonaniem ocieplenia zewnętrznego i elewacji. Mieliśmy jeszcze jedną niespodziankę – kurier przywiózł nam gonty bitumiczne do pokrycia naszego dachu.
Środa – wiatroizolacja i szalunki pod wieniec
W środę nasze ekipa wykonała szalunki pod wieniec na ścianach garażu. W następnym tygodniu przyjedzie betoniarka, która zaleje wieniec, płytę fundamentową oraz taras. Będzie to ostatni transport betonu J Ściany domu zostały w całości pokryte wiatroizolacją, jesteśmy gotowi do montażu okien i drzwi.