Poniedziałek – środa – 23-25.10.2017 – płytki w łazience
Kolejny tydzień pracy w ekoszkieletowym zaczęliśmy od układania płytek w łazience. Wydawałoby się, że płytki można układać szybko, jednak w naszej łazience jest dużo szlifowania, wycinania otworów. Podłoga na pewno pójdzie szybciej niż ściany, ale najpierw trzeba skończyć jedno, żeby zacząć drugie. W międzyczasie zostały też wyszpachlowane na gotowe ostatnie powierzchnie, czyli spiżarnia, opuszczony sufit w kuchni oraz sufit w WC.
Pompa ciepła, która została uruchomiona w zeszłym tygodniu, działa jak na razie tak jak powinna. Ustawiliśmy temperaturę podłogi na 25o C, co przekłada się aktualnie na 22,5o C w domu. Jest to temperatura nawet minimalnie za wysoka, ale chcemy, żeby wszystko dobrze schło i żeby uciekała wilgoć z pomieszczeń.
Czwartek – sobota – docieranie gładzi i gruntowanie powierzchni
Na ostatnie dni zaplanowaliśmy docieranie gładzi oraz gruntowanie powierzchni. Trochę się tego uzbierało, ale założenie było takie, żeby skończyć ten etap i najgorszy kurz mieć już za sobą. Mieliśmy do zrobienia cały korytarz, wiatrołap, spiżarnię oraz salon z kuchnią, czyli tak naprawdę większa część domu. W czwartek i piątek udało nam się podocierać wszystko oraz gruntownie posprzątać cały dom. Na sobotę zostało gruntowanie powierzchni. Nie tylko ścian i sufitów, ale też podłóg. Praca teoretycznie dużo lżejsza niż tarcie papierem po ścianach i sufitach, ale z racji tego że było tego dużo – nie było łatwo. Do końca dnia udało nam się zrealizować zaplanowany cel.
Plac budowy / dom
No właśnie. Plac budowy to nie tylko sama budowa, z którą wiąże się hałas, kurz i brud, lecz także miejsce, w którym spędza się bardzo dużo czasu. Wiadomo, że trzeba coś zjeść, czy też odpocząć, a także mieć miejsce na przemyślenia, dlatego musi być do tego odpowiednie zaplecze. Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć kawałek z życia na budowie 🙂