Poniedziałek – czwartek 25-27.09.2017 – płytki w kotłowni
Ostatni tydzień okazał się bardzo łaskawy, jeśli chodzi o pogodę. W końcu nie padało, dzięki czemu ziemia na działce przeschła i można już normalnie się poruszać. Mamy już jesień, co oznacza, że będzie się robiło coraz chłodniej. Jednej nocy był nawet lekki przymrozek. Dlatego też postanowiliśmy w pierwszej kolejności wykończyć kotłownię, żeby w niedługim czasie wstawić pompę ciepła i uruchomić ogrzewanie w naszym domu. Problemem póki co nie jest nawet temperatura, bo w domu jest nawet ciepło, ale gładzie nie schną tak szybko jak powinny.
Nasza kotłownia w zasadzie typową kotłownią nie jest, ponieważ nie będzie tam klasycznego kotła opalanego czymkolwiek. Będzie tam na pewno czysto, ale mimo wszystko jest to pomieszczenie techniczne. Dlatego też stwierdziliśmy, że łatwiej będzie tam utrzymać porządek jeśli na podłogach i ścianach będą płytki – nie trzeba będzie co kilka lat malować 🙂 Wybraliśmy płytki gresowe na podłogę i na ściany. Jako, że to pomieszczenie techniczne to stawialiśmy głównie na cenę, dlatego gres był najlepszym wyborem – niecałe 20zł/m2 w I gatunku. Do przyklejania stosujemy klej elastyczny Mapei Adesilex P9, który dobrze wiąże i jest odporny na warunki oraz sprzyja ogrzewaniu podłogowemu.
Piątek – Gładzie w sypialni 3
Kotłownia musi wyschnąć, zanim zaczniemy fugowanie. Prace muszą iść dalej, dlatego wróciliśmy do gładzi. Tym razem przyszedł czas na ostatnią sypialnię, która w piątek została zagładzona na gotowo. Oprócz tego przygotowaliśmy na strychu zabudowę do przymocowania rekuperatora. Jest to urządzenie, które musi być powieszone na ścianie, dlatego musieliśmy zrobić odpowiednią konstrukcję. Gdy system wentylacji będzie już zmontowany, to będziemy musieli rekuperator zabudować i wyizolować za pomocą wełny, ponieważ urządzenie to musi pracować w temperaturze dodatniej. Zabraliśmy się też za małe porządki na działce. Po wylewkach zostało sporo „dobrego” piasku, który jeszcze nie raz się przyda. Dlatego przetransportowaliśmy go do garażu, tam na pewno nic mu nie zaszkodzi 🙂