W poprzednim wpisie pt. dlaczego dom szkieletowy poznaliście nasze argumenty, które przekonały nas do wyboru właśnie tej technologii budowy. Myśleliśmy nad kontynuacją wątku o samej technologii, ale doszliśmy do wniosku, że jest to dobry moment, żeby napisać o naszym projekcie i dać wskazówki jak wybrać odpowiedni projekt domu.
Kryteria wyboru
Zaraz po tym jak kupiliśmy działkę przyszedł czas na zastanowienie się jak nasz wymarzony dom powinien wyglądać. Oczywiście to, że dom jest ładny, nie oznacza że będzie funkcjonalny, a to oczywiście też był bardzo istotny dla nas aspekt. W skrócie postaramy się wypunktować, czym kierowaliśmy się przy wyborze odpowiedniego projektu. Zatem:
- dom parterowy, poddasze z możliwością adaptacji w przyszłości
- powierzchnia użytkowa parteru 120-150m2
- podział domu na dwie strefy: dzienną oraz sypialną
- pomieszczenia:
- duży salon z otwartą kuchnią
- 3 pokoje (sypialnie)
- łazienka
- WC
- mała garderoba
- pralnio – spiżarnia
- pomieszczenie techniczne – kotłownia
- garaż poza bryłą budynku mieszkalnego jako osobny budynek:
- 2 stanowiska garażowe
- pomieszczenie gospodarcze
Skąd się wziął nasz projekt?
Na rynku można znaleźć tysiące różnych projektów, lecz jak się okazuje żaden z nich nie jest „idealny”. W każdym trzeba by coś zmienić, żeby spełniał nasze małe wymagania 🙂 Znaleźliśmy kilka projektów, które częściowo spełniały nasze kryteria, lecz w każdym brakowało tego „czegoś”. Postanowiliśmy, że skoro wiemy czego chcemy to spróbujemy sami narysować rozkład pomieszczeń naszego domu i wpisać go w jakąś prostą bryłę opartą na podstawie prostokąta. Oferty popularnych serwisów z gotowymi projektami odrzuciliśmy, ponieważ są tanie tylko z pozoru (2500-5000zł). Jeśli jednak dojdzie do tego adaptacja projektu do działki, zmiany w samym projekcie, zmiana technologii budowy z murowanej na szkieletową czy też projekt ogrzewania podłogowego, to suma może przekroczyć 10 000zł, a to w porównaniu do zwykłego biuro architektonicznego i wykonaniu projektu od podstaw wychodzi nawet dwukrotnie drożej. Po wizycie w kilku biurach w końcu wybraliśmy architekta z naszych rodzinnych stron. Na załączonych poniżej rzutach widać, że wymienione kryteria zostały spełnione.